Sąsiadowi pusiciły nerwy
Czy się może skończyć ignorowanie próśb sąsiada - przekonali się biesiadnicy ze Świbia.
Dzisiejszej nocy, około godziny 3:00, do dyspozytora w Centrum Ratownictwa w Gliwicach zadzwonił mężczyzna, informując, że jedna z osób bawiących się na prywatnej posesji w Świbiu została ranna w twarz. Na miejsce natychmiast pojechała karetka pogotowia i patrol policji. Szybko ustalono, że 18-letnia mieszkanka Knurowa został postrzelona śrutem z wiatrówki. Kobieta została przewieziona do szpitala, na szczęście rana nie groziła utratą życia. Policjanci szybko ustalili okoliczności zdarzenia. Szybko wytypowano podejrzanego o zranienie młodej kobiety. Jak się okazało, głośna impreza od początku wzbudzała irytację u 36 letniego sąsiada. Mężczyzna kilkakrotnie prosił biesiadników o zachowanie umiaru w zabawie. Prawdopodobnie zlekceważenie przez „imprezowiczów” jego próśb, skłoniło mężczyznę do tak nieodpowiedzialnego czynu. Policjanci przeszukali dom sąsiada, gdzie zabezpieczono znaleziono i zabezpieczono wiatrówkę. Mężczyzna został przewieziony do Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach, gdzie został przesłuchany. Za czyn którego się dopuścił, kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności. Przypominamy: w podobnych przypadkach, to znaczy - zakłócania ciszy nocnej, wskazanym jest powiadomienie policji. Co oczywiste, niedozwolonym jest branie sprawiedliwości w swoje ręce.