Fiacikiem w latarnię…
Policjanci z Pyskowic zatrzymali wczoraj dwóch pijanych mężczyzn, podejrzanych o spowodowanie zdarzenia drogowego. W toku ustalonych czynności okazało się, który z nich prowadził małego fiata, rozbijając go na latarni ulicznej...
-
Na miejscu zdarzenia (foto: Policja Gliwice) -
Zmiażdżeniu uległa przednia prawa część fiacika... (foto: Policja Gliwice) -
Od uderzenia pokrywy bagażnika pękła szyba przednia... (foto: Policja Gliwice) -
Brak uszkodzeń na betonowym słupie (foto: Policja Gliwice)
Do zdarzenia doszło wczoraj na ulicy Piaskowej w miejscowości Dzierżno k/Pyskowic około 16-tej. Fiat 126p z dużą siłą uderzył w uliczną latarnię, nieopodal pobliskiego baru. Policjanci przybyli na miejsce nie zastali w samochodzie kierowcy. Słusznie założyli, że kierujący mógł być nietrzeźwy, tym bardziej, że w środku pojazdu czuć było jeszcze silną woń alkoholu... Pozostawało teraz ustalić świadków, dokładny przebieg zdarzenia oraz sprawcę...
Funkcjonariusze ustalili, kto z osób przebywających w barze mógł rozbić malucha, typując dwóch mężczyzn. Jeden z nich posiadał widoczne zadrapania do krwi na ciele i dłoniach; ponadto okazało się, że jest on użytkownikiem rozbitego pojazdu. Jednakże żaden nie chciał przyznać się, który z nich kierował maluszkiem. Policjanci zatrzymali więc obu, przewożąc następnie na komisariat. Zatrzymani to mieszkańcy Gliwic oraz miejscowości Narol Wieś, obaj po 37 lat. Od obydwóch pobrana została krew do dalszych badań na zawartość alkoholu; również opatrzono w szpitalu mężczyznę z widocznymi obrażeniami.. Każdy z nich miał od wczoraj dużo czasu na przemyślenie swojego postępowania, trzeźwiejąc w policyjnym areszcie…
W toku czynności okazało się ostatecznie kto zaparkował fiacika na latarni... Okazał się nim gliwiczanin. Standardowo, za jazdę po pijaku sprawca otrzymać może do dwóch lat za kratkami...