Wygaszamy fałszywa plotkę
Komenda Miejska Policji w Gliwicach informuje, że wczorajsze komunikaty nadane w mediach dotyczące poszukiwań mężczyzny komunikat, który w dniu 17 grudnia br., miał uprowadzić 7-letnia dziewczynkę straciły aktualność. Sprawa okazała się nieporozumieniem tzw. "fałszywym alarmem".
Informowaliśmy wczoraj, że Komenda Miejska Policji w Gliwicach poszukuje nieznanego mężczyzny, który miał zabrać jedno z dzieci z rejonu jednej ze szkół podstawowych w Gliwicach. Policja zaalarmowana podejrzanym zdarzeniu rozpoczeła zmasowaną akcję "przeczesywania" rejonu os. Sokornik i przyległych. W nastepnej kolejności ponad 100 funkcjonariuszy kontrolowało teren Gliwic zatrzymując i kontrolując pojazdy komunikacji miejskiej oraz samochody osobowe. Równolegle policjanci "kryminalni" ustalali czy wszyskie dzieci twróciły do swoich domów. Dysponujac szczątkowym rysopisem mężczyzny oraz dziecka policjanci szybko ustalili "porywacza". Meżczyzna którego przewieziono do komendy przyznał, że był w rejonie szkoły. Jak sie okazało 30-latek przyniosł prezent dziecku swojej byłej konkubiny. Przypadkowi swiadkowie zinterpretowali ten fakt oraz to, że przy odchodzącym meżczyźnie szła dziewczynka jako uprowadzenie i powiadomili Policję. Jak się okazało meżcyzna poszedł w "swoją stronę, a uczennica w swoją". w godzinach popołudniowych zakończono akcję ustalając, że wszystkie dzieci wróciły do domów. Akcja została odwołana - nie doszło do zdarzenia przestepczego.
Pomimo, że powiadomienie okazało sie "fałszywym alarmem", policjanci wyrażają uznanie dla czujności mieszkanców Gliwic.