WIADOMOŚCI

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

14-latka potrącona na przejściu

Dziś, 5 grudnia o godz. 6.30 na ul. Czapli w Gliwicach, przy skrzyżowaniu z Żurawią, na oznakowanym przejściu dla pieszych 31-letnia mieszkanka naszego powiatu, kierująca pojazdem marki Fiat, nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo przechodzącej 14-letniej gliwiczance. Dziewczyna z obrażeniami kończyn trafiła do szpitala.



Wszystko wskazuje, że w wypadku, oprócz tzw. czynnika ludzkiego, niepomierną rolę odegrał niewłaściwy (z uwagi na porę roku i minusową temperaturę) preparat do spryskiwania szyb. Jak przyznała sama kierująca, chwilę przed zdarzeniem spryskała przednią szybę płynem, który momentalnie zamarzł i zamazał obraz przed samochodem. Mimo to kobieta nie zatrzymała pojazdu, a po chwili było już za późno. Sprawę wyjaśniają gliwiccy policjanci, prawdopodobnie (w zależności od obrażeń pokrzywdzonej) znajdzie ona swój finał w sądzie.


Jak obrazuje powyższy przykład, w czasie spadku temperatury letni płyn w zbiorniku spryskiwacza nie nadaje się do użytku, więcej - może przyczynić się do nieszczęścia. 

Policjanci przypominają, że niesprawne samochodowe podzespoły, w tym mażące pióra wycieraczek czy niewłaściwy płyn, mogą być podstawą do ukarania kierowcy mandatem w wysokości 500 zł.

 

Pamietajmy! W okresie jesienno-zimowym warto wymienić pióra wycieraczek tak, aby podczas opadów deszczu czy deszczu ze śniegiem szyba była dobrze oczyszczona. 

Jednak nawet najlepsze wycieraczki nie poradzą sobie z czyszczeniem bez odpowiedniego preparatu. Dlatego przed nadejściem mrozów trzeba koniecznie uzupełnić zbiornik płynem zimowym. Zawiera on więcej substancji czyszczących, lepiej poradzi sobie z zamarzającym brudem. 

Płyny zimowe nie krzepną nawet w temperaturach poniżej -20 stopni Celsjusza, dzięki czemu zachowują skuteczność i chronią zbiorniczek oraz przewody. W takich warunkach płyn letni zamarzłby, uszkadzając te części.

 

  • Rozbita szyba przednia samochodu.
    Foto: sierż. szt. Marcin Rydel
  • Uszkodzone lusterko samochodu.
    Foto: sierż. szt. Marcin Rydel
Powrót na górę strony